niedziela, 30 sierpnia 2015

TOP5 - Najlepsze książki na poprawę humoru


#5
Ostatnie miejsce w rankingu zajęła "Girl Online", ponieważ jest to łatwa, prosta, lekka i zabawna książka. Autorka nie wymyśliła niczego nowego, ale myślę, że to idealna powieść, żeby trochę się odprężyć i zrelaksować :)


 Pod nickiem Girl Online Penny dzieli się na blogu najskrytszymi myślami o przyjaźni, chłopcach, szkolnych dramatach, swojej szalonej rodzince i atakach paniki, które skutecznie komplikują jej życie.
Kiedy sprawy osobiste Penny przybierają naprawdę zły obrót, rodzice zabierają ją do Nowego Jorku. Tam Penny poznaje Noah – przystojnego gitarzystę. Zaczyna się w nim zakochiwać, co szczegółowo opisuje na swoim blogu.
Ale Noah też ma pewien sekret. Sekret, który może doprowadzić do ujawnienia tożsamości Girl Online i bezpowrotnie zniszczyć największą przyjaźń Penny.


#4
Miejsce czwarte należy do jednej z moich ulubionych powieści o miłości. Przy tej mądrej i pouczającej książce śmiałam się i płakałam na przemian!



Ona, gdy tylko go ujrzała, zakochała się. On, gdy ją zobaczył, uciekł. To było w drugiej klasie i niewiele się zmieniło aż do gimnazjum. Ona mówi: „Mój Bryce. Bryce, który wciąż był mi winien mój pierwszy pocałunek”. On mówi: „Prawie siedem lat trwają te nasze podchody i uniki”. Później jednak wszystko się odwraca. Gdy on zaczyna dostrzegać w niej coś więcej niż sądził po pozorach, ona dochodzi do wniosku, że on nie jest tym, za kogo go brała.
   


#3
Książka, z którą się niesamowicie zżyłam. Powieść, w której odnalazłam cząstkę samej siebie.  

Wren i Cath to siostry bliźniaczki „podobne” do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzieć w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką nastoletniego czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która… ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.
Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne. 
Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college’u, ich drogi się rozchodzą – Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat i stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan (Cath prędzej dogadałaby się z Marsjaninem niż z nią) i wiecznie uśmiechniętego Levi’ego (czy on kiedyś zrozumie, co to jest przestrzeń osobista?) oraz panią profesor od kreatywnego pisania (która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty).
"Fangirl" to opowieść o przyjaźni wbrew różnicom i o trudnej sztuce dojrzewania. To historia o ludziach, którzy kochają książki tak bardzo, że stają się one ich całym światem.


#2
Powieść dająca niesamowitego "kopa" do życia! Bez kitu! 

Siedemnastoletnia Amber Appleton mieszka w szkolnym autobusie z matką i psem. Traci grunt pod nogami, ale nie nadzieję. Należy do Federacji Fantastycznych Fanatyków Franksa, trenuje Chrystusowe Diwy z Korei i toczy zaciętą walkę z Joan Sędziwą. Myśli pozytywnie i zaraża innych swoją energią. Jest prawie jak gwiazda rocka. Bez kitu!
„Prawie jak gwiazda rocka”, to jedna z trzech powieści młodzieżowych Matthew Quicka. To książka o szybkim dorastaniu i sile optymizmu, który jest uniwersalnym lekarstwem na życiowe trudności.   



#1
Zaszczytne miejsce pierwsze oczywiście trafia do...mojej ukochanej Love, Rosie! 

 Rosie i Alex od dzieciństwa są nierozłączni. Życie zadaje im jednak okrutny cios: rodzice Alexa przenoszą się z Irlandii do Ameryki i chłopiec oczywiście jedzie tam razem z nimi. Czy magiczny związek dwojga młodych ludzi przetrwa lata i tysiące kilometrów rozłąki? Czy wielka przyjaźń przerodziłaby się w coś silniejszego, gdyby okoliczności ułożyły się inaczej? Jeżeli los da im jeszcze jedną szansę, czy Rosie i Alex znajdą w sobie dość odwagi, żeby spróbować się o tym przekonać?
Czy warto czekać na prawdziwą miłość? Czy każdy z nas ma swoją "drugą połówkę"? Może dowiemy się tego po lekturze tej ciepłej i wzruszającej powieści.


---------------
I to tyle na dziś. 
Piszcie jakie książki według Was są najlepsze na poprawę humoru :)
Czytelniczego i miłego dnia kochani! xox

7 komentarzy:

  1. Mi humor poprawiają książki Katarzyny Majgier ;)

    czytanienaszymzyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja polecam bardzo książkę Kristin Billerbeck "Czego chce dziewczyna". Bardzo dobra książka, przy niej często się śmiałam i trochę też płakałam ;). I nie jest to kolejna książka o miłości nastolatki, tylko o miłości dojrzałej kobiety po 30-stce, która zakochuje się w wykształconym, przystojnym doktorze, a po jakimś czasie zauważa, że jej przyjaciel Seth ją kocha lecz ona nie wie którego wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja uwielbiam na poprawę humoru książki Carlosa Ruiza Zafona :3

    www.papierowenatchnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. "Love, Rosie" <3 ryczałam jak głupia :D
    Obecnie czytam "Grę anioła" Zafona :3
    A na poprawę humoru wybieram książki Cassandry Clare, szczególnie "Kroniki Bane'a" :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki za ranking , czytałam prawie wszystkie ! Ale muszę dorwać Dziewczyna i Chłopak - Wszystko na opak . ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Love, Rosie" było genialne, a "Dziewczyna i chłopak..." urocze :) !
    zapraszam do mnie - http://zaczytanazaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń